Re loca




Pilar czuje, że jej życie przemieniło się w nudną rutynę. Zaczyna się starzeć, pozostaje w tyle z nowymi technologiami niezbędnymi w jej pracy. Wszystko wraz ze związkiem zaczyna się sypać. Lecz pewnego dnia wszystko się zmienia...
Pilar przechodząc przez most widzi staruszka, który ''ma ochotę'' skoczyć w dół, a nawet jeśli nie ma to wygląda jakby miał. Zaniepokojona podbiega do niego. Rozpoczynają rozmowę, podczas której Pilar zwierza mu się z tego, co ją frapuje. Starzec zdradza jej pewien przepis na "nowe" życie....




Do tego będzie potrzebowała: kieliszek mleka i czerwonego wina. Ma przypalić białą różę i jej nasiona wsypać do wina. I to samo z czerwoną różą tylko jej nasiona wrzucić do mleka. Do kieliszka z mlekiem ma dodać jeszcze kroplę swojej krwi, a do kieliszka z winem kroplę swojego moczu. Ten kieliszek z winem ma wypić i wymiotować najszybciej jak może. A kieliszek z mlekiem wypić w całości. I pójść spać. 
Wiem to brzmi jak jedna wielka ściema, ale kolejnego dnia Pilar budzi się w szalonym nastroju i zaczyna być muy, muy loca, czyli re loca
P.S. nie próbujcie tego w domu 😅.

Film został nakręcony w 2018 roku na podstawie chilijskiego filmu Sin filtro z 2016 roku. Nie ma potrzeby oglądania tych dwóch filmów, bo są niemalże takie same. Zaczynają się tą samą sceną chrapiącego partnera w łóżku i toczą się chwilami mniej, a chwilami więcej podobnie. Jednak dla mnie argentyńska wersja z Natalią Oreiro w roli głównej jest lepsza.

Comentarios