Festiwal Teatru Klasycznego w Meridzie odbywa się każdego roku w lipcu i sierpniu pod gołym niebem Teatru Romańskiego w Meridzie. Dotychczas odbyło się już 66 edycji festiwalu. Pierwsza edycja miała miejsce w 1933 roku. Wystawiono wtedy Medea Seneki w wersji Miguela Unamuno z aktorką Margaritą Xirgu jako bohaterką pierwszoplanową. Rok później w związku ze sprawami politycznymi zawieszono ten festiwal. Jednak po 19 latach wznowiono go. Wystawiono wtedy Fedrę. W 1954 roku teatr w Meridzie zaprezentował Edypa Sofoklesa w wersji Francisco Rabala. I tak co roku wystawiano największe dzieła Teatru Klasycznego.
W tym roku program wygląda następująco:
- Antígona - 22-26 lipca
- Anfitrión - 29 lipca-2 sierpnia
- La comedia de la cestita - 5-9 sierpnia
- Cayo César - 12-16 sierpnia
- Penélope - 19-23 sierpnia
Najbardziej niezwykłą i niezbyt często spotykaną rzeczą w tym festiwalu jest bez wątpienia jego sceneria. Kto by nie chciał pójść na sztukę teatralną pod gołym usianym gwiazdami niebem? I jeszcze w pozostałościach antycznej budowli. To wszystko razem stwarza dodatkowo romantyczną atmosferę. Na inauguracji festiwalu, podczas której wystawiano Antygonę pojawił się król Hiszpanii - Felipe VI wraz z rodziną. Gdybym mogła się wybrać na tegoroczny Festival de Teatro Clásico de Mérida poszłabym na Penélope. Po pierwsze dlatego, że chciałabym przybliżyć sobie historię tej wiernej żony, która czekała na swojego męża (Odyseusza) aż 20 lat!!! A po drugie, dlatego że widziałam kilka ujęć i zdjęć z backstage'u i przygotowań do niej. No i jestem ciekawa jak sobie poradził Maxi Iglesias wcielając się w rolę w sztuce antycznej. A jaki byłby wasz wybór? Na które przedstawienie byście się wybrali?
Comentarios
Publicar un comentario