Rayuela - Julio Cortázar



Pewnego wieczoru przeglądałam strony Wikipedii związane z literaturą hiszpańskojęzyczną. Tak mnie to wciągnęło, że nagle znalazłam się na Rayueli. Bardzo spodobał mi się tytuł. Potem przypomniałam sobie, że przecież w domu mam jakąś grubą książkę Julia Cortázara. Była to Gra w klasy. Otworzyłam je na początku, żeby sprawdzić jak brzmi tytuł w oryginale. Rayuela. To jest ta powieść, o której czytałam chwilę wcześniej w necie. Postanowiłam, że ją przeczytam. Można to zrobić na dwa sposoby. Pierwszy: "grając w klasy", czyli skakać z rozdziału na początku do innego na końcu. Na początku jest rozpiska, który rozdział po którym występuje, jeśli zdecydujemy się na tą opcję. Na przykład zaczynamy czytanie od rozdziału 73, potem 1 i 2, a następnie 116. Czyż to nie wspaniałe? Żadnej innej powieści nie przeczytamy w ten sposób. I ten oto sposób o ile się nie mylę został nazwany szufladkowym. Drugi: czytamy normalnie - od pierwszej strony do ostatniej. Oprócz tego Rayuela jest podzielona na trzy części: Z tamtej strony, Z tej strony i Z różnych stron. Tą ostatnią część można sobie odpuścić, bo składa się z krótkich rozdziałów, których czytanie po kolei będzie po prostu dziwne, nielogiczne. Postanowiłam zaszaleć i wybrałam pierwszą opcję. I nie załuję. Wręcz przeciwnie podziwiam Cortázara, że napisał taką genialną powieść i idealnie obmyślił szufladkowy przebieg rozdziałów. Najbardziej wyjątkowy jest rozdział 34, ponieważ czytamy w nim dwie historie na raz. To znaczy, że po pierwszym wersie jego ciąg dalszy mamy w wersie trzecim a nie drugim. I tak samo jest z drugim. Dodatkowo w Rayueli autor odwołuje się do wielu dzieł literackich. Nawet do Ferdydurke Witolda Gombrowicza! Kreuje też postać pisarza Morellego, którego główny bohater - Horacio Oliveira ma okazję poznać osobiście. Akcja powieści rozpoczyna się w Paryżu, a potem przenosi się do Buenos Aires.



Comentarios