La noche de la Nostalgía




Wyobraźcie sobie święto, podczas którego wspomina się stare dobre czasy w towarzystwie znajomych i tańczy do muzyki z lat 60, 70 i 80. Wydaje się być trochę niemożliwe, ale Urugwajczycy co roku spotykają się 24 sierpnia, żeby obchodzić La noche de la nostalgia.

La noche de la nostalgia jest stosunkowo młodym świętem, bo w tym roku będzie obchodzona po raz 41. A powstała przez przypadek. Jej twórcą jest Pablo Lecueder. U progu kariery Pablo prowadził swój program w radiu - Old hits, gdzie puszczał "starą muzykę", czyli The Beatles, Queen, Cat Stevens, Bee Gees itp. W międzyczasie studiował architekturę, jednak jego prawdziwą pasją było radio. W 1978 wpadł na pomysł zorganizowania imprezki, na której byłyby puszczane hity lat 60, 70 i 80. Chciał, żeby to była specjalna i niepowtarzalna noc. I udało mu się. Odniósł sukces. Urugwajczycy pokochali to święto. Od tego czasu La noche de la nostalgia jest organizowana co roku. I dzięki szczęśliwej dacie Urugwajczycy mogą się bawić do późna, bo kolejnego dnia mają dzień wolny od pracy - święto niepodległości.

(fot. stylishpatina.com)


Podczas fiesty muzyka jest ułożona tak, żeby szybkie kawałki przeplatały się z wolniejszymi. I taka mieszanka nazywa się Zum Zum. Oczywiście nie może zabraknąć Los Beatles i Charliego Garcii.

Jeśli jesteście zainteresowani choć troszkę więcej tą fiestą to mam dla Was wywiad z Pablem Lecuederem -> La entrevista con Pablo Lecueder (El Observador)

“Para nosotros la fiesta no es un negocio es una tradición y un homenaje al boliche número uno de Uruguay”.

Comentarios